



Kolega z pracy ma kłopot ze swoją wagą, czyli i z wyszukaniem ubrań na swoją figurę. Poleciłam mu:
Wielki Pan bo wiem, że tam na pewno cokolwiek sobie poszuka. Dopasowana, ale nie za ciasna marynarka, dopasowane spodnie – kompletnie inna prezencja mojego znajomego bardzo mnie zaskoczyła. Ja się cieszę, że mogłam pomóc, a znajomy – że wie w jakim miejscu może się teraz ubrać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz